źródło: wirtualny-rower.pl |
Nie wiele osób, które nie interesują się sportem wie, że napoje izotoniczne, a popularne "energetyki" to nie to samo.
Czy można wykonać napój izotoniczny własnej roboty? Oczywiście, że tak. Jego skład nie musi być tak skomplikowany jak w produktach sklepowych. Pamiętajmy, że głównym zadaniem napoju izotonicznego jest nawadnianie organizmu oraz uzupełnianie minerałów i witamin.
źródło: fitnow.pl |
Napoje izotoniczne są niegazowane. Mają one za zadanie uzupełniać straty minerałów i nawadniać organizm w trakcie i po długotrwałym wysiłku nak np. bieganie. "Izotoniki" są idealne do szybkiego nawadniania, a przy tym gaszą pragnienie.
W odróżnieniu od nich, napoje energetyczne dostarczają nam szybko energii. Zazwyczaj są gazowane.
Podstawą w składzie napojów enegrgetycznych są:
kofeina, tauryna i cukier. Może to być dobre rozwiązanie, ale krótkotrwały, intensywny wysiłek fizyczny. Nie polecam stosowania go długotrwale. Napoje energetyczne nie są polegane zwłaszcza osobom z problemami serca lub w trakcie odchudzania. Zwierają one duże ilości węglowodanów, które z pewnością nie pomogą wam w walce z tkanką tłuszczową.
źródło: interia.pl |
Jeśli przyglądniemy się składowi popularnego napoju izotonicznego, znajdziemy w nim:
woda, dekstroza, maltadekstryny, cytrynian sodu, cytrynian potasu, aromaty, stabilizatory - guma arabska, ester glicerolu i żywicy roślinnej, wit. E, B6, niacyna, kwas pantotenowy, biotyna. Substancje słodzące: aspartam, acesulfam-K, barwnik.
Dużo tego? Z pewnością. Większość z nas woli nie wiedzieć, co kryje się pod tymi nazwami.
Oto łatwy przepis jak własnoręcznie wykonać napój izotoniczny:
2 szklanki wody, dwie szczypty soli morskiej, 2 lub 1 łyżka miodu, 1/2 szklanki soku z pomarańczy, 1/4 szklanki soku z cytryny.
Tak złączone składniki dobrze zmieszać ze sobą. Możemy stosować też inne owoce.
Najważniejsze jest zastosowanie soli, jako uzupełnienie minerałów, miodu jako zastrzyk węglowodanów oraz sok bogaty w witaminy.
Smacznego :)
Nie używam takich napojów, a ten Twój może być smaczny i ...energetyczny :)
OdpowiedzUsuńZdarzyło mi się parę razy przyrządzić własny izotonik. Żebym tylko codziennie miała czas żeby te soki przed treningiem wyciskać ;)
OdpowiedzUsuńNiestety o wiele łatwiej jest rozpuścić w wodzie gotowy proszek i biec na siłownię.
Zamiast wyciskania można kupić gotowy. Co prawda to nie to samo, ale nadal lepsze niż z torebki.
UsuńO, to coś dla mnie. Ostatnio dużo na ten temat czytam i rozmyślam. Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNa pewno lepszy taki izotonik-bo naturalny. Jakoś 2msc temu piłam z Oshee... Porażka,nie polecam!
OdpowiedzUsuńWidziałam podobny przepis i na pewno jest on lepszy niż gotowce:)
OdpowiedzUsuńTak, przepis jest prosty i nie zmieniony. Można kombinować, mieszać... ale po co? :)
UsuńKilka razy stosowałam ten przepis i bardzo polecam - u mnie sprawdza się na dłuższych treningach powyżej 20 km. Na krótsze biorę raczej wodę. Ostatnio trafiłam też na dość przyjemnego sklepowego gotowca - był to bodajże 4move w wersji słodzonej jedynie stewią.
OdpowiedzUsuńwoda z cytryną w zupełności wystarcza ;) te sklepowe, to sama chemia... :/
OdpowiedzUsuńPolecam wszystkim aktywnym. Ale też jako alternatywa dla odchudzających zamiast Coca-Coli. Wiem, wiem... to nie to samo, ale cóż :)
OdpowiedzUsuńO to ja sobie zrobię taki napoj:)
OdpowiedzUsuńJa używam Isostara, bo po mojej analizie jest najmniej "szkodliwy" z tych dostępnych na rynku:) Przepis super, ale wymaga pracy, więc już z góry wiem, że będę go przygotowywać niezbyt często- z braku czasu:(
OdpowiedzUsuń